Bezpieczna praca oraz jazda ciągnikiem rolniczym to kwestia, która zawsze powinna mieć najwyższy priorytet. Unikanie wypadków, urazów czy zdarzeń drogowych jest istotniejsze niż szybkość czy efektywność wykonywanej pracy. Aby można było mówić o bezpieczeństwie, traktor musi posiadać między innymi odpowiednie oświetlenie czy sprawny układ hamulcowy. Obowiązkowe wyposażenie ciągnika rolniczego nie różni się mocno od tego, które wymagane jest w przypadku samochodu osobowego. W dzisiejszym poradniku przyjrzymy się szczegółowo tej kwestii.
W co musi być wyposażony ciągnik rolniczy?
W niektórych gospodarstwach rolnicy mają komfort dojazdu do swoich pól bez konieczności wyjeżdżania na drogi. Jednak większość gospodarzy musi przejechać mniejszą lub większą odległość w normalnym ruchu ulicznym. Innym powodem pokonywania tras po asfalcie jest transport, do którego ciągniki również są powszechnie wykorzystywane. Jak więc poruszać się bezpiecznie po ulicach? Przede wszystkim musimy posiadać oraz mieć sprawne obowiązkowe wyposażenie ciągnika rolniczego. Składa się na nie między innymi kabina lub rama ochronna (nieobowiązkowe dla traktorów zarejestrowanych przed 1994 rokiem), wycieraczka przedniej szyby, prędkościomierz, lusterka zewnętrzne (w przypadku posiadania kabiny), sygnał dźwiękowy, hamulec roboczy oraz hamulec postojowy (ręczny). Nie może zabraknąć sprawnych świateł zewnętrznych, na które składają się lampy pozycyjne, mijania, drogowe, stopu, kierunkowskazy, awaryjne, a także oświetlenie tablicy rejestracyjnej. Obsługa codzienna ciągnika rolniczego, który regularnie jeździ po drogach publicznych, powinna obejmować między innymi sprawdzenie sprawności oświetlenia (również wtedy gdy maszyna sama sygnalizuje przepalenie żarówek).
Przepisy ruchu drogowego i bezpieczeństwo jazdy
By jeździć bezpiecznie po drogach publicznych warto znać pewne specyficzne dla ciągników rolniczych przepisy. Najważniejsza jest wiedza na temat tego czy ciągnik rolniczy jest pojazdem wolnobieżnym. Otóż w myśl ustawy „Prawo o ruchu drogowym” traktor pojazdem wolnobieżnym nie jest! Oznacza to między innymi, że w odróżnieniu od np. kombajnu czy koparki, inni kierowcy nie mogą wyprzedzać go naruszając podwójną linię ciągłą. Warto mieć to na uwadze i w miarę możliwości robić miejsce do wyprzedzania innym kierowcom, jeżeli za nami stworzył się już długi sznurek samochodów. Dzięki takiej konstrukcji prawnej możliwy jest też transport dowolnych ładunków w przyczepach – pojazdy wolnobieżne mogą natomiast holować tylko przyczepę narzędziową z elementami wyposażenia samej maszyny (np. heder kombajnu).
Maksymalna prędkość ciągnika rolniczego, która dozwolona jest na terenie Polski, to 30 km/h. Wynika to wprost z art. 20 kodeksu drogowego. Warto tutaj zaznaczyć, że pojazd wolnobieżny na drodze publicznej może jechać maksymalnie 25 km/h i jest to jedna z głównych różnic wobec ciągnika rolniczego. Niestety jednak pełne wykorzystanie potencjału nowoczesnych traktorów, które są w stanie jechać nawet 60 km/h, nie jest w Polsce legalne. Przekraczanie prędkości 30 km/h nie tylko może narazić kierowcę ciągnika na mandat, ale w przypadku kolizji drogowej z winy innego uczestnika ruchu może być przyczynkiem do uznania współwiny kierującego traktorem, a nawet do odmowy wypłaty odszkodowania z polisy OC.
Jazda z naczepą – porady jak zachować się na drodze
Ciągniki rolnicze wykorzystywane podczas transportu mogą poruszać się z jedną lub nawet dwiema przyczepami. Coraz popularniejsze staje się też przewożenie ładunku w standardowych naczepach, które konstrukcyjne przeznaczone są do holowania przez ciągniki siodłowe. Dzięki wykorzystaniu wózka „Dolly” możliwa jest właśnie taka jazda z naczepą. Porady dotyczące prowadzenia zestawu pojazdów tego typu to przede wszystkim pamiętanie, że będzie on zachowywał się jak traktor z dwiema przyczepami. Miejsce „łamania” zestawu będzie bowiem występować zarówno na połączeniu ciągnika z wózkiem „Dolly”, jak również w miejscu gdzie naczepa podpięta jest do ów wózka. Należy więc bardzo uważać na zakrętach, zachowywać odpowiedni odstęp od innych pojazdów, pieszych i przeszkód, bacznie obserwując sytuację w lusterkach bocznych. Większym wyzwaniem jest również cofanie z takim zestawem, ponieważ nie różni się ono stopniem trudności od cofania z dwiema przyczepami.