Na forach internetowych i w ogłoszeniach sprzedaży maszyn rolniczych często pojawiają się naprzemiennie nazwy kultywatorów i agregatów. Doświadczeni rolnicy z pewnością wiedzą na czym polega różnica pomiędzy tymi maszynami, jednak osoby mniej doświadczone mogą mylić je ze sobą. Tymczasem istnieją duże rozbieżności w nazewnictwie oraz w praktycznym zastosowaniu powyższych maszyn rolniczych. Aby je rozpoznać, warto skupić się na szczegółach.
Jaka jest najważniejsza różnica między agregatem a kultywatorem?
Agregat uprawowy to pojęcie obejmujące co najmniej dwie maszyny łączące kilka funkcji:
- kultywator z broną,
- siewnik z broną,
- agregat uprawowo – siewny,
- agregat uprawowo – nawozowy.
Jest to uniwersalne urządzenie, które można podzielić ze względu na rodzaj budowy:
- agregat czynny – wykorzystuje kilka maszyn rolniczych, które są ze sobą sprzęgnięte,
- agregat bierny – to kilka rzędów maszyn, które uzupełniają się nawzajem, np. rząd wałów kruszących razem z rzędem bron.
Z kolei sam kultywator jest jedną ze składowych agregatu – to osobne narzędzie, które umożliwia rozdrabnianie skiby, która pozostała po orce. Redlice kultywatora pomagają rozrywać i kruszyć glebę na ziemiach zwięzłych i ciężkich. Jednocześnie zęby sprężynowe kultywatora są stworzone do rozbijania struktury najbardziej opornych brył ziemi. Jeśli maszyna jest często używana, a rolnik posiada duży areał ziemi, to niezbędne jest sprowadzanie dodatkowych części do kultywatora. Czasem drapaczowanie zastępuje orkę siewną i niektóre zabiegi rolnicze.
Czym kierować się podczas zabiegów pielęgnacyjnych?
W tradycyjnym modelu uprawy roślinnej cały cykl produkcji krąży wokół orki, uprawy przedsiewnej, siania roślin oraz obsługi pożniwnej. W tym przypadku warto wykorzystać następujące metody:
- do uprawy przedsiewnej najlepiej sprawdzają się agregaty proste, składające się z kilku maszyn pracujących na różnych głębokościach,
- uprawę i siew można przeprowadzić w ramach jednego zabiegu – ogranicza to nadmierne ugniatanie gleby i wpływa pozytywnie na plony. Wymogiem jednak są sprzyjające warunki pogodowe – brak częstych opadów,
- orkę, jak również orkę siewną można zastąpić zabiegiem kultywatorowania – w tych zabiegach gleba nie jest odwracana i ogranicza to parowanie i procesy erodowania ziemi.
Dodatkowo, raz na kilka lat zalecane jest korzystanie z zabiegu głęboszowania, który wykorzystuje głębokie dłuto redlicy. Zwiększa to warunki powietrzne i wodne w obrębie najcięższych warunków glebowych – głębosze są szczególnie polecane w miejscach zbierania się zastoin wodnych po opadach lub roztopach.
Jak wygląda dobieranie redlic do maszyny?
Niezależnie od wyboru sprzętu i metody upraw, warto postarać się o odpowiedni wybór redlicy do maszyny. Jest wiele rozwiązań, które można dopasować do własnych wymagań:
- talerze uzębione – są idealne do mieszania nawet najbardziej zwięzłej gleby. Dzięki unikalnej konstrukcji można łatwo uniknąć zapychania się redlic,
- gęsiostópka, czyli redlica sercowa jest przeznaczona do podcinania chwastów. Nie wchodzi głęboko w strukturę gleby, ale spulchnia zewnętrzne warstwy ziemi.
- ząb sprężynowy – jest stworzony do usuwania nawet najbardziej opornych chwastów, świetnie miesza różne rodzaje gleb.
Ostatnim rodzajem są redlice skrzydełkowe, przypominające wyglądem i konstrukcją gęsiostopkę. Są one wzbogacone o boczne skrzydełka, które ułatwiają manewrowanie sprzętu w bardzo ciężkich i opornych glebach.