Gdy na polach w okresie wakacyjnym już nie widać kombajnów, a rolnicy powoli zaczynają myśleć o podorywce to zawsze powtarzam że czuć już jesień w powietrzu. A co za tym idzie? Czas przygotowania jednej z ważniejszej jeśli nie najważniejszej maszyny w gospodarstwie czyli kombajnu zbożowego na zimę.
Mimo że jesteśmy jeszcze przed sezonem kukurydzianym, większość kombajnów zbożowych po intensywnym i wyczerpującym sezonie żniwnym przechodzą na zasłużony odpoczynek zimowy. Jak w takim razie zadbać o kombajn na zimę?
Od czego zacząć?
Przede wszystkim, kombajn po ostatniej pracy w polu trzeba dokładnie wyczyścić z resztek pożniwnych, kurzu i innych niechcianych zanieczyszczeń. Fakt, nie jest to jedna z najprzyjemniejszych prac przygotowawczych kombajnu do zimy ale uważam że jest najważniejsza. Jeśli wyczyścimy naszą maszynę solidnie po sezonie to na pewno zaprocentuje to poza sezonem. Szczególnie jeśli chodzi o szkodniki oraz wilgoć, której oczywiście nie chcemy. Priorytetowo powinniśmy przyłożyć się do oczyszczenia okolic silnika i wszystkich elementów gumowych, które mogą zostać uszkodzone przez szkodniki.
Co ułatwi nam prace?
Do czyszczenia zalecam głownie sprężone powietrze i pracę na długim pistolecie do powietrza który zdecydowanie ułatwia i uprzyjemnia nam tą czynność. Osobiście polecam również odkurzacz przemysłowy który doskonale sprawdzi się przy czyszczeniu miejsca pracy kombajnisty, czyli kabiny.
Czy myć kombajn po sezonie?
Zdania rolników w tym temacie są różne i z iloma osobami się rozmawia na ten temat tyle jest opinii. Można przyjąć trzy „szkoły” w tej kwestii- Zacznę od mycia całkowitego czyli, myty jest każdy element kombajnu. Jest to stosowane głównie w nowszych kombajnach ze względu na ich wartość i dbanie o sprzęt który jest wart kilka set tysięcy. Jednakże bardzo ważne jest wysuszenie kombajnu po tej czynności czyli praca kombajnu na wolnych obrotach aby ze wszystkich elementów roboczych i łożysk pozbyć nie wilgoci, które mogą się zastać nie używane przez okres zimowy. Drugim sposobem jest mycie powierzchowne czyli mycie tylko osłon kombajnu, które ma na celu przede wszystkim aspekty wizualne. I ostatnia „szkoła” czyli nie mycie kombajnu na zimę. Kombajn po wyczyszczeniu jest odstawiany na zimę do garażu i w tym wypadku jest dokładnie myty przed sezonem.
Przechowywanie elementów
Jeśli mamy taką możliwość, na czas przechowywania maszyny warto zdemontować elementy, które są narażone na utratę swoich właściwości przez warunki atmosferyczne, czyli np. akumulatory, łańcuchy lub pasy klinowe. Akumulatory po wyciągnięciu z maszyny należy wyczyścić i dodatkowo zaciski posmarować wazelina techniczną. Akumulatory najlepiej przechowywać w suchym, z dodatnią temperaturą miejscu. W przypadku akumulatorów obsługowych, należy sprawdzić poziom elektrolitu i jeśli jest taka potrzeba uzupełnić go wodą destylowaną oraz należy naładować akumulator do nominalnego napięcia. Łańcuchy po ściągnięciu można zakonserwować preparatem antykorozyjnym w aerozolu który jest zalecany ze względu na dotarcie w trudno dostępne miejsca łańcucha. Pasy klinowe po demontażu zaleca się umyć w ciepłej wodzie, wysuszyć i zastosować preparat do konserwacji gumy. Pasy należy przechowywać w zamkniętych miejscach z dala od źródeł ciepła. Jeśli jednak nie jesteśmy w stanie zdemontować pasów lub łańcuchów należy je zluzować i zakonserwować.
Konserwacja
Gdy już wyczyścimy kombajn lub go umyjemy, kolejnym krokiem w przygotowaniu maszyny do zimy jest konserwacja. Jest to obowiązkowy punkt przygotowań. Zacznijmy od zabezpieczeń miejsc pokrytych korozją lub miejsc, które są szczególnie eksploatowane i wytarte. Miejsca te należy oczyścić szczotką drucianą lub papierem ściernym a następnie pokryć je powłoką antykorozyjną lub farbą podkładową aby uniknąć rozwoju ogniw korozji. Po zabezpieczeniu elementów skorodowanych, czas przejść do smarowania wszystkich punktów smarowniczych. Dostarczenie świeżego smaru do tych punktów, pozwala na pozbycie się kurzu, wody i opiłków zgromadzonych w starym smarze. Po sezonie zalecana jest też wymianę oleju oraz filtrów. Dlaczego? Ze starego oleju wytrąca się woda, która powoduje korodowanie silnika oraz elementów powiązanych z olejem, dodatkowo jeśli zrobimy to po sezonie będziemy mieć mniej pracy przed sezonem przy maszynie. Zalecane jest także aby zbiornik paliwa z paliwem został zalany do pełna, aby nie zbierała się para wodna. I na sam koniec jeśli układ chłodzenia nie jest zalany płynem chłodniczym odpornym na zamarznięcia, obowiązkowo musimy pamiętać o spuszczeniu wody z bloku silnika i chłodnicy, aby uniknąć rozsadzenia układu chłodzenia i dodatkowych kosztów.
Miejsce garażowania
Zdecydowanie musimy postawić na to aby kombajn miał jak najmniejszy kontakt z wilgocią. Dlatego ważne jest aby kombajn był przechowywany w zamkniętym garażu lub pod wiatą z dobrą cyrkulacją powietrza.
Na sezon zimowy, warto odciążyć koła kombajnu podstawiając pod osie maszyny podpory. Dodatkowo zaleca się zmniejszyć ciśnienie w oponach do połowy ciśnienia roboczego.
Kombajn w stodole? Odradzamy. W przypadku pożaru, gospodarz nie otrzyma odszkodowania, gdyż wynika to z przepisów bhp o obsłudze i eksploatacji kombajnów.
Bezwzględnie odradzamy przechowywać kombajn na dworze „pod chmurką”. Nawet jeśli kombajn jest przykryty plandeką, nie jest w stanie uniknąć wilgoci, ponieważ będzie ją chłonął od spodu.
Przygotowanie kombajnu do sezonu zimowego, to także idealna okazja do przejrzenia kombajnu po sezonie i ocenienia co będzie wymagało naprawy przed sezonem. Warto przygotować kombajn solidnie, gdyż maszyna ta pracuje kilka dni w sezonie a każda nieoczekiwana awaria lub niedopatrzenie, poza sezonem eliminuje naszą pracę w tym intensywnym sezonie żniwnym.
